Lider taekwondo, promotor, laureat licznych nagród trenerskich
Od wielu lat utrzymuje swój klub w krajowej czołówce. Trener trenerów, ale jak sam mówi „każdego dnia odkrywa taekwondo na nowo”. Wciąż ciekawy ludzi i świata, ceni pracowitość i zaangażowanie. Wymagający, pewnie czasem zbyt surowy, ale przy tym wytrwały i skuteczny.
Kiedyś czołowy łobuz w klubie i największe wyzwanie dla swoich trenerów. Prawdziwy „przyprawiacz” siwych włosów. Jest bardzo prawdopodobne, że wszystkie najtrudniejsze ćwiczenia fizyczne poznał w swoich dwóch pierwszych latach szkolenia.
Kilka lat później niepokonany wojownik, wielokrotny reprezentant kraju, zawodnik 20-lecia Związku Sportowego Polska Unia Taekwondo, wielokrotny złoty medalista mistrzostw taekwondo olimpijskiego i tradycyjnego, zarówno krajowych czempionatów, jak i tych na najwyższym, światowym poziomie. Teraz znakomity trener młodego pokolenia z dumą szkolący swoich zawodników. Dzieci wprost za nim szaleją, a on szaleje razem z dziećmi. Historia zatoczyła koło.
Przyszła na swój pierwszy trening jako przestraszona 6 latka.
Kilka lat później sama budziła strach i szacunek wśród swoich przeciwniczek na matach. Przez wiele lat niepokonana zawodniczka, reprezentantka kraju. W pewnym momencie medale z zawodów wprost przestały się mieścić na ścianie. Teraz przekazuje swoją wiedzę i doświadczenia młodym adeptom taekwondo. Laureatka sportowego programu „Złote dziecko” powoli zaczyna zasługiwać na miano „złotej trenerki”. Podsumowując – ostra babka ze złotym sercem.
Chyba każdy z kim trenował może powiedzieć, że w taekwondo miał zawsze „pod górkę”.
Niezwykle trudna, licznie obsadzona kategoria wagowa naszpikowana talentami, również tymi olimpijskimi. Mimo wielkich starań, szaleńczych i morderczych wręcz przygotowań przez wiele lat omijało go sportowe podium. Taka sytuacja nauczyła go wytrwałości, pokory i nieustannego dążenia do perfekcji. Dopiął swego! A kiedy osiągnął sportowy szczyt, zdobył upragnione medale i pokonał odwiecznych rywali, nie poprzestał na tym i znalazł sobie nową taekwondową drogę – przekazywania swojej wiedzy i doświadczenia. Trener, uznany sędzia, jeszcze do niedawna zawodnik, zawsze lider i podpora klubu.
W ostatnich latach trener kojarzony przede wszystkim ze Strzelcami Opolskimi. Prywatnie architekt i muzyk, co zdecydowanie pomaga mu z rozmachem i dużym wyczuciem budować struktury taekwondo w naszym województwie.
Po dłuższej nieobecności w klubie spowodowanej zagranicznym wyjazdem jego podopieczni przywitali go uroczystym treningiem, a przy wejściu do sali powiesili baner z napisem „Witaj Mistrzu”. To chyba wiele o Nim mówi.
W taekwondo od zawsze.
Kiedy najstarsi górale opowiadają swoje historie o taekwondo, to On już w nich występuje! Pionier tej sztuki walki w Ozimku, z powodzeniem rozwinął tę dyscyplinę w okolicznych miejscowościach. Działacz, społecznik i uznany sędzia, prywatnie przedsiębiorca, mąż i szczęśliwy ojciec. Zawsze uśmiechnięty, czym zaraża z powodzeniem ludzi, którzy Go otaczają.
„Trener Mati” – człowiek o wielu pozytywnych twarzach.
Pracowity, zawzięty, nieustępliwy. Na macie wielki wojownik i prawdziwy „kozak”, a na treningach cierpliwy, łagodny i ciepły trener Mati. Kto widział Jego występy na matach lub z nim walczył, nigdy by nie uwierzył, ile ciepła i cierpliwości ma dla swoich adeptów. A jednak! Mimo młodego wieku już stał się inspiracją dla swoich starszych kolegów.
„Złote dziecko” opolskiego sportu, najmłodszy trener w naszej drużynie.
Wciąż czynny zawodnik, który za każdym razem, kiedy przygotowuje się do startów przekracza kolejne granice i coraz wyżej zawiesza poprzeczkę sobie i innym. Rzetelny, sumienny i niezwykle precyzyjny w swoich działaniach. Kiedyś zaskakiwał faworytów wielkich imprez sportowych, a teraz jest w ich ścisłym gronie. Potrafił wygrywać z najlepszymi i jesteśmy pewni, że tego samego nauczy swoich młodych taekwondoków.
Opiekuńcza dla najmłodszych i surowa dla zawodników nie trzymających tempa treningowego.
Nasza maskotka od ponad 10 lat pomaga na obozach sportowych. Niezastąpiona w pocieszaniu tęskniących za rodzicami dzieci, niedościgniona na treningach biegowych.